EPILOG
To był normalny dzień... Walka z Julianem toczyła się jak zawsze, nikt nie spodziewał się, że stanie się coś tak drastycznego. Słudzy mrocznego władcy panoszyli się po królestwie siejąc strach i popłoch. Miasto Revin zostało zaatakowane. Żołnierze bezlitośnie zabijając i paląc wszystko dookoła przemierzali ścieżki miasta w poszukiwaniu "skarbu"...
W najmniej oczekiwanym momencie zjawił się Davis, wykrzykując obelgi do nikczemnych kreatur. Zbrojni rzucili się na niego, lecz żaden z nich nie zdołał go nawet trafić. Davis poruszał się na tyle szybko, że powolni piechurzy nie mogli za nim nadążyć. Bohater postanowił zaatakować. Odsunął się na chwilę i skumulował energię w dłoni. - Nazywają to smoczą pięścią, poznajcie ból! - wykrzyknął po czym rzucił się na żołnierzy.
Walka przebiegała zgodnie z planem, rozkrzyczany Davis powalał swymi atakami uzbrojonych wandali...
- Pomożemy Ci - Davis usłyszał znajomy głos... Rozejrzał się... Na wzgórzu stali John, Woody i Firen. Pod presją siły wojowników słudzy Juliana polegli, a męki mieszkańców ustały. Wydawałoby się, że miasto znów może cieszyć się wolnością, lecz pozytywne myśli zostały rozwiane przez falę mrocznej energii, która nagle pojawiła się w mieście. Przed oczami ludzi stanął Julian. Spokojnie podszedł do Davis'a, śmiejąc mu się w twarz. Ten, oburzony uderzył go w twarz z wielką siłą, która mogłaby skruszyć kamień. Julian przestał się śmiać, lecz ani drgnął. Czerwień błysnęła z jego oczów, a ziemia zadrżała. Ulatująca z niego energia przybrała kształt purpurowego ognia. Nim Davis zdążył się zorientować otrzymał uderzenie w brzuch, które wyrzuciło go na kilka metrów w górę. Ogłuszony spadł na glebę i przykryła go smuga piachu. - Kto następny? - spytał z pogardą Julian. Woody, John i Firen zaczęli wyklinać złowrogą kreaturę i rzucili się do ataku, lecz po chwili zostali obaleni. Pierwszy raz poznali taką moc, zostali zabici bez żadnego problemu.
Opis Gry
Ocalali wojownicy, tj. Louis, Rudolf, Henry, Dennis, Freeze i Deep starają się odzyskać władzę w królestwie i tworzą grupę rewolucyjną,. W strachu przed Julianem ukrywają się w lesie obmyślając plany i taktyki. Brama światów została otwarta, ponieważ Julian przejął całą moc kamienia światów, który znajdował się pod Starym Revin. Z Bramy światów wydostają się najróżniejsze kreatury, nad którymi panuje Julian. Wiadomo, że brama zamknie się, gdy Julian umrze. Zadaniem gracza jest zabicie Juliana.
W grze nie wybieramy żadnej klasy, odpowiadamy na pytania, tworzymy swoje statystyki jak chcemy, wtedy dopiero zostaje określona profesja... Nie dodaje to jednak żadnych premii do umiejętności, czy też atrybutów. Nie nabijemy tu też poziomu... Postać rozwija się jak w normalnym życiu - przez trenowanie danej czynności, słuchania porad innych. Nie zobaczycie tutaj również statystyk broni "obrażenia 10-23", po prostu macie miecz taki, czy taki, nie ma na nim napisane ile zadaje obrażeń. To samo tyczy się reszty ekwipunku. Co z "Questami"? Jeśli przeprowadzisz dialog z kimś i on będzie potrzebował pomocy, to będziesz miał "Questa".
Po zapisaniu się do gry moderator rozpoczyna Twoją opowieść. Może się ona zaczynać od tego, że pojawiasz się w jaskini, równie dobrze możesz dopiero wyruszać w podróż z domu. Zadaniem gracza jest opisywanie swoich czynności, nie pytamy się co robić, nie pytamy się, czy zabijemy go za jednym razem, tylko mówimy, co nasza postać ma wykonać. Przykładem może być taka rozmowa:
Moderator:
Budzisz się w ciemnej jaskini nagi, bez ekwipunku.Gracz:
Rozglądam się po jaskini w poszukiwaniu czegoś niezwykłego.
Moderator:
Niczego nie zauważyłeś, bo jest tak ciemno, że nic nie widać.Gracz:
Szukam jaśniejszej strefy, tam powinno być wyjście.
Moderator:
Zauważasz trochę światła w pewnym miejscu.Gracz:
Idę w stronę światła.
Moderator:
Potykasz się i upadasz na coś miękkiego.Gracz:
Obmacuję rękoma co to.
Moderator:
Prawdopodobnie to nieżywy lub śpiący niedźwiedź. Nie wyczuwasz jego żadnych ruchów.Gracz:
Próbuję wyrwać mu ząb.
Moderator:
Po chwili udaje Ci się wyrwać mu ząb.Gracz: Rozpruwam go i ubieram się w jego futro.
Moderator:
Jego ząb jest zbyt tępy byś mógł go rozpruć.
ITD
To by było na tyle, w razie pytań pojawią się tu nowe artykuły.
